Looking for an Icon - recenzja

Nasza ocena:

3
Wyświetleń: 882
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Looking for an Icon - recenzja - strona 1 Looking for an Icon - recenzja - strona 2

Fragment notatki:


Looking for an Icon - recenzja Looking for an icon to film wyreżyserowany prze z Hans a Pool a and Maaik a Krijgsman a - dwóch holenderskich reżyserów z okazji pięćdziesiątej edycji World Press Photo. Film opowiada o społecznym i kulturowym oddziaływaniu fotografii prasowej w różnych aspektach. Twórcy wybrali kilka z spośród najbardziej znanych zdjęć zrobionych w miejscach konfliktu zbrojnego. Jednym z zamiarów twórców było pokazanie, że fotografia, w momencie jej zrobienia, przestaje ukazywać prawdę obiektywną, a zaczyna żyć własnym życiem, niezależnie od pierwotnego zamiaru fotografa. Staje się wyrazem pewnych idei, wartości i potrzeb społeczeństwa, a te z kolei warunkowane są przez tradycję i kulturę. Rozbieżność między zamiarem fotografa, a tym, jak dana fotografia funkcjonuje w społeczeństwie szczególnie dobitnie widać na przykładzie zdjęcia ukazującego uliczną egzekucja żołnierza z Vietkongu, uchwyconą w 1968 roku przez Eddiego Adamsa. Zdjęcie to odbiło się szerokim echem na całym świecie. Narósł wokół niego mit mówiący, że to właśnie dzięki temu zdjęciu międzynarodowa publika zwróciła uwagę na bezsens wojny w Wietnamie. Tymczasem fotografia ta w Ameryce wywołała zupełnie odwrotne reakcje: do redakcji New York Timesa napływały listy, w których pobrzmiewały głosy pochwały dla generała dokonującego egzekucji. Podobnie podwójnego znaczenia nabrała fotografia wykonana przez Charliego Col e'a , przedstawiająca buntownika z Placu Tiannanmen, który w pojedynkę stanął naprzeciw kolumny czołgów. W zachodnim świecie fotografia ta stała się symbolem siły i mocy jednostkowego bohatera, który sam jest w stanie zatrzymać machinę terroru i stawić czoła niszczycielskiej sile. Chińskie władze natomiast uznały to zdjęcie za dowód na nieskończoną cierpliwość i łagodność rządu - czołgi przecież nie przejechały nieposłusznego obywatela. Historia pokazuje, że zdjęcie, by stać się symbolem nie musi spełniać rygorystycznych kryteriów formalnych. Fotografii ukazującej ostatnie chwile życia prezydenta Chille: Salvadora Allende, daleko do doskonałości. Nie widać na niej twarzy prezydenta, za to centralną postacią jest nieznany młody człowiek, który nie patrzy nawet na prezydenta. Jednak fotografia, dzięki jednoznacznemu przesłaniu, stała się znanym na całym świecie symbolem obywatelskiego sprzeciwu wobec dominacji reżimów wojskowych w Ameryce Południowej. Kolejną z omawianych fotografii jest ta zrobiona przez Davida Turnley'a podczas wojny w Iraku w 1991 roku. Zdjęcie to przyniosło autorowi główną nagrodę w konkursie World Press P hoto . Fotografia przedstawia żołnierza w chwili, kiedy dowiedział się, że spoczywające obok ciało należy do jego najlepszego przyjaciela. W tym konkretnym momencie twarz żołnierza niesie ogromny ... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz